“Apollo w budowie” to wyjątkowy projekt Piotra Ostrowskiego, realizowany na przestrzeni lat 2016-17, którego celem było odtworzenie jednego z najpiękniejszych, a obecnie nieco zapomnianego projektu Stanisława Wyspiańskiego.
Pomysł na realizację pojawił się jako następstwo refleksji, że Apollo, jedyny świecki projekt witrażowy Wyspiańskiego jest dziełem zapomnianym oraz istniejącym tylko w formie niedoskonałej rekonstrukcji. Co więcej, jest niedostępny dla szerokiej publiki.
Podstawowym celem statutowym Muzeum Witrażu jest ochrona dziedzictwa polskiej sztuki witrażowej i jej promocja, dlatego postanowiliśmy odtworzyć Apolla zgodnie z oryginalnym zamysłem twórcy oraz przywrócić go do powszechnej świadomości.
To nie był pierwszy nasz projekt będący pomostem między historią a współczesnością, a także nie pierwsze spotkanie z samym Wyspiańskim. W latach 2002-2007 Piotr Ostrowski wykonał trzy witraże wg kartonów zaprojektowanych przez Wyspiańskiego do Katedry Wawelskiej.
Przedsięwzięcie odbyło się we współpracy z Andrzejem Wajdą, który już 20 lat wcześniej marzył o wykonaniu tych niezwykłych witraży, lecz żadna realizacja w szkle nie zyskała jego uznania. Ostrowski, gdy kupił historyczny zakład witraży od upadającej spółdzielni pracy w roku 2000, zwrócił się do Wajdy z propozycją, że sam podejmie się realizacji, na co mistrz zareagował entuzjastycznie. Po kilku latach prób, wykonany jako pierwszy witraż z Kazimierzem Wielkim zyskał uznanie Wajdy, który rozpoczął wówczas starania o budowę w centrum Krakowa Pawilonu Wyspiański, jako “ramy” do witraży. Pawilon Wystawienniczo-Informacyjny Wyspiański 2000 został ukończony w roku 2007, kiedy odbyło się uroczyste odsłonięcie trzech witraży.
Historia Apolla
Stanisław Wyspiański wykonał projekt witraża w 1904 roku dla budynku Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie, gdzie odpowiadał za całokształt dekoracji wnętrza. Wyspiański powierzył wykonanie swojego projektu w szkle w 1905 roku Krakowskiemu Zakładowi Witrażów S. G. Żeleński, który dziś funkcjonuje jako Pracownia i Muzeum Witrażu.
Dzieło przedstawia greckiego boga światła oraz sztuki – Apolla – jaśniejącego niczym słońce w centrum obrazu, otoczonego mniejszymi wizerunkami bóstw krążących po orbitach, symbolizujących planety układu słonecznego. Po lewej stronie Apolla znajdują się bóstwa męskie: Saturn, Jowisz, Mars i Merkury, zaś po prawej – kobiece: Ziemia, Luna oraz Wenus.
Sam temat został zaproponowany przez władze Towarzystwa Lekarskiego, które miało się wkrótce połączyć z Towarzystwem Kopernikańskim. Dlatego właśnie witraż obrazuje koncepcję wybitnego astronoma. W centrum znajduje się postać greckiego boga łączonego z życiodajną gwiazdą, Ziemia – pod jego stopami, co ilustruje przewrót w postrzeganiu ruchów ciał niebieskich oraz ich znaczeniach.
Ale symbolika dzieła sięga o wiele głębiej: dostrzegamy tutaj także nawiązania do znaków zodiaku oraz żywiołów, które w tradycji zachodniego świata aż od starożytności przypisane były do poszczególnych bóstw planetarnych. Męskie planety władają ogniem i powietrzem,zaś żeńskie – wodą i ziemią.
Wyspiański zawarł w witrażu również swoje zniuansowane poglądy na rolę artysty w społeczeństwie. Apollo był w rzymskiej mitologii nie tylko bogiem słońca, ale także sztuki, nauki, filozofii, muzyki i poezji. Świetlisty młodzieniec symbolizuje twórcę – wieszcza, figurę tak mocno obecną w europejskiej oraz polskiej tradycji romantycznej. Była ona bliska Wyspiańskiemu – w wielu swoich wierszach oraz osobistych zapiskach odwołuje się do koncepcji poety unoszącego się nad światem, opromienionego natchnieniem, niczym Ikar dążącego ku Słońcu.
Odwołania nie są jednak bezkrytyczne, Wyspiański wchodzi w polemikę z taką uwzniośloną wizją twórcy jako demiurga. Daje temu wyraz krępując Apolla, przywiązując go do jego własnej liry przypominającej złamane skrzydła. Lot prosto ku słońcu może skończyć się spektakularnym upadkiem, a wynoszenie się ponad resztę społeczeństwa to nakładanie na siebie samego ograniczeń, skazywanie na wieczną wędrówkę wśród gwiazd bez kontaktu z rzeczywistością.
Stylistyką Apollo przypomina wcześniejsze dzieło artysty – pełen dramatyzmu witraż “Bóg Ojciec. Stań się” w kościele św. Franciszka w Krakowie. Oba przedstawienia łączy ta sama, ekspresyjna forma oraz wyjątkowa gama kolorystyczna. Wyspiański postrzega witraż jako sztukę synkretyczną, czerpiącą z wielu dziedzin: malarstwa, grafiki, rzeźby, rysunku, stanowiącą jednak niezależną, suwerenną technikę, która operuje własnymi środkami wyrazu. Wychodząc od klasycznie malarskich szkiców Apolla artysta decyduje się na stopniowe upraszczanie formy, budując kształty wyłącznie za pomocą płaskich plam i linii, co skutkuje osiągnięciem wyjątkowo charakterystycznego efektu. Świadome odrzucenie efektownych zabiegów malarskich to dowód najwyższej plastycznej odwagi.
W Budynku Towarzystwa przy ulicy Radziwiłłowskiej do dziś można podziwiać oryginalne ornamenty ścian oraz finezyjne balustrady. Niestety, dla okien los okazał się wyjątkowo okrutny. Apollo uległ niemal całkowitemu zniszczeniu podczas II wojny światowej, kiedy wojska niemieckie wysadzały pobliski wiadukt kolejowy, zaledwie dzień przed ostatecznym wycofaniem z terenu Krakowa. Po wybuchu w ramach pozostały resztki szkieł ze środkowej części tryptyku, oraz 90% w oknach bocznych. Wnikliwa analiza zachowanych do dziś oryginalnych elementów z mniejszych okien pozwoliła ustalić, jak mógł wyglądać oryginalny Apollo.
W 1972 roku przeprowadzono rekonstrukcję centralnej części (również w Krakowskim Zakładzie Witrażów, ówcześnie upaństwowionym), ale zabrakło wtedy odpowiednich warunków oraz dostępu do materiałów, toteż efekt znacznie odbiega od oryginalnego projektu Wyspiańskiego. W odtworzonej części zastosowano szkła antyczne dmuchane z huty szkła w Jaśle, podczas gdy oryginał zbudowany był głównie ze szkieł katedralnych, które nigdy nie były produkowane w Polsce. Nietrafiona wydaje się również sama kolorystyka odtworzonego witraża, zwłaszcza jeśli zestawić ją z bocznymi oknami, które w większości zachowały oryginalne szkła.
Etapy prac nad projektem
Karton. Warunkiem realizowania rekonstrukcji Apolla było pozyskanie zgody oraz nawiązanie współpracy z Muzeum Narodowym w Krakowie, które jest w posiadaniu oryginalnego kartonu Wyspiańskigo. Dyrektor muzeum dr hab. Andrzej Betlej zachwycił się naszą ideą. Ponadto zaproponował, aby połączyć projekt z planowaną wystawą WYSPIAŃSKI.
Zwyczajowo, podczas realizacji witraża oryginał projektu był wywieszany w pracowni, gdzie dokonywano doboru kolorystycznego, interpretacji konturów na podziały ołowiane itd. W tym przypadku musieliśmy działać w inny sposób – za pomocą specjalnego skanera stworzono dokładną cyfrową wersję kartonu, po czym Piotr Ostrowski spędził wiele godzin z komputerem naprzeciw projektu, manualnie regulując i dopasowując kolory tak, aby idealnie odzwierciedlały barwy oryginału.
Kolor. Dobór kolorystyczny to najważniejszy etap, determinujący finalny wygląd witraża. Zasadnicze założenie dotyczyło rodzajów szkieł: cała centralna postać kompozycji oraz światła na wyobrażeniach planet wykonane zostały ze szkła dmuchanego i dmuchanego powłokowego, natomiast tło kompozycji ze szkła katedralnego, analogicznie do bocznych skrzydeł kompozycji. Wykorzystanie szkła dmuchanego w postaci podyktowane było dwoma względami. Po pierwsze głowa Apollina musiała zawierać trawienia (które można stosować tylko na szkle dmuchanym powłokowym), po drugie szkło dmuchane, mając zasadniczo inną przezroczystość pozwoliło wyodrębnić z tła główną postać i przenieść ją na pierwszy plan. Relatywnie wąska gama kolorów dostępna w szkle musiała również zaowocować kolejnym technicznym zabiegiem, mianowicie wprowadzeniem dubli. W sytuacjach szczególnie wrażliwych dopuszczalne jest sklejenie dwóch elementów szklanych, aby uzyskać trzecią wartość kolorystyczną.
Wyprawa do huty szkła. Tradycyjne szkło witrażowe jest produktem niełatwym do wytworzenia. Zajmują się tym bardzo nieliczne przedsiębiorstwa, do których należy między innymi niemiecka huta Lamberts. Okolice Bawarii od dawna słyną z produkcji szkła, zarówno witrażowego jak i użytkowego. Lata działalności pozwoliły stopniowo rozwijać i udoskonalać skomplikowany proces tworzenia tego materiału, co znajduje bezpośrednie odbicie w jego jakości. Prawdopodobnie właśnie bawarskich szkieł katedralnych (czyli teksturowanych) użyto do wykonania oryginalnego Apolla. Stąd decyzja Ostrowskiego, by właśnie tam zamówić materiał. W grudniu 2016 podczas kilkudniowej podróży do huty dokonał selekcji – zamówionych zostało łącznie 35 m. szkła w kilkudziesięciu odcieniach.
Trawienie kwasem. Realizacja Apolla postawiła przed nami wymóg skorzystania z bardzo szlachetnej i trudnej techniki trawienia szkła powłokowego (dwu- lub trzywarstwowego). Na głowie oraz torsie centralnej postaci znajdują się zestawienia kolorów które ewidentnie nie uwzględniały wprowadzenia ołowiu. Było jasne, że Wyspiański projektując witraż myślał o tej konkretnej technice. Polega ona na wypłukiwaniu wierzchniej warstwy szkła kwasem fluorowodorowym w celu odsłonięcia spodniej. W ten sposób można uzyskać kilka różnych kolorów w ramach jednego elementu.
Jednym z wydarzeń promujących projekt Apollo w budowie była prezentacja fragmentów gotowego witraża podczas Nocy Poezji 2017. Z tej okazji połączyliśmy siły z Michałem Zabłockim i przygotowaliśmy dla odwiedzających wyjątkowy program nawiązujący do szerokich, literacko-teatralnych zainteresowań Wyspiańskiego.
Pierwszym elementem wydarzenia był film z nagranym poematem pt. “Apollo w budowie”, który Zabłocki napisał specjalnie na tą okazję. W rolę Apolla w filmie wcielił się Maurycy Popiel, nad udźwiękowieniem filmu czuwał Paweł Hebda, producentem była Fundacja Poemat Michała Zabłockiego. Na pierwszym piętrze pracowni, w pomieszczeniu zwanym “malarnią”, goście mogli zobaczyć aranżację już gotowych kwater rekonstruowanego witraża. W tle odtwarzane było nagranie z opowieścią o historii oraz symbolice dzieła.
Podczas trwania projektu Apollo w budowie wzięliśmy także udział w Nocy Muzeów. Odwiedziło nas wtedy 500 osób, które zwiedziły z przewodnikiem Pracownię i Muzeum Witrażu w dwunastu turach. Kluczowym punktem programu była opowieść o pracy nad Apollem. Oficjalne odsłonięcie gotowego Apolla odbyło się podczas wernisażu wystawy WYSPIAŃSKI w Muzeum Narodowym w Krakowie 28 listopada 2017. Witraż znajdował się w holu Gmachu Głównego i stanowił wstęp do samej wystawy. Od czerwca 2018 Apollo jest główną gwiazdą stałej ekspozycji Muzeum Witrażu.
Po gościnnej wizycie w Muzeum Narodowym, Apollo przeniósł się do swojej stałej siedziby- specjalnie zaprojektowanej sali w Muzeum Witrażu, gdzie prezentuje się w niezwykle oryginalnej oprawie animacji multimedialnej, która symbolizuje boczne okna – również zaprojektowane przez Wyspiańskiego.
Twórcy animacji:
wykonanie: Anna Pytlak i Łukasz Kosela, obrazone.pl
muzyka: Mateusz Kosela