Wystawa velare lucem stanowi zwieńczenie obchodów 120-lecia Pracowni i Muzeum Witrażu, a jednocześnie inauguruje nową, rozszerzoną przestrzeń ekspozycyjną w budynku. Wystawa obejmuje twórczość Piotra Ostrowskiego powstałą na przestrzeni lat 2011-2022.
Nie ma stanu, w którym nie ma światła, brak światła byłby niebytem. Czysty mrok jako taki nie istnieje, nie istnieje sam z siebie. Światło jest zawsze, nigdy nie gaśnie, a jeśli doznajemy ciemności, to tylko dlatego, że coś nam przysłania velare światło lucem.
Ostrowski w swoich pracach eksperymentuje z zestawianiem różnego rodzaju źródeł światła ze szkłem, będącym głównym surowcem jego obiektów
Światła doznajemy jeśli odbija się od przedmiotów lub, jeśli są transparentne, przez nie przechodzi. Patrząc na czyste światło na wprost — oślepia nas. Musimy więc je czymś przysłonić; aby patrzeć pod światło, musimy dać oku maskę. Może nią być szkło.
Światło pozostaje jednak zawsze pretekstem do artystycznej narracji.
Ostrowski w swoich pracach eksperymentuje z zestawianiem różnego rodzaju źródeł światła ze szkłem, będącym głównym surowcem jego obiektów. Łączy nowoczesne, konstrukcyjne właściwości materiału z najdawniejszymi, sięgającymi średniowiecza, technikami barwienia i patynowania szkła. Dzięki wypalaniu nanoszonych ręcznie warstw malarskich w temperaturze bliskiej topnienia szkła, ich trwałość jest wieczna.
Artysta stosuje zróżnicowane źródła światła — panele ledowe, żarniki halogenowe, sodowe, żarniki rzutnika, które przenosząc animację, również są źródłem światła — czasami oświetlają obiekt, innym razem podnoszone są do rangi podmiotu narracyjnego obiektu, jak w obiekcie lux et umbra. Światło pozostaje jednak zawsze pretekstem do artystycznej narracji.